Żuławki 64

Dom podcieniowy z 1721 roku, z podcieniem wzniesionym przez Petera Loewena w 1803 roku. Jeden z dwóch domów w Żuławkach, w których zachowało się oryginalne przedwojenne olicowanie flizami holenderskimi. Nie wiadomo, kiedy dokładnie płytki pojawiły się we wnętrzu, natomiast wyraźnie widać, że jest to olicowanie wtórne, przeniesione z kilku innych wnętrz.

Składa się ono z ponad 200 fliz, wśród których odznaczają się dwa rodzaje wzorów. Te umieszczone po lewej stronie wnętrza nad umywalką, z przedstawieniami scen pasterskich i pejzaży wpisanymi w podwójny medalion, z ornamentami narożnikowymi typu wola główka, to flizy namalowane około 1770 roku w Amsterdamie przez Adama Sijbela. [10] Drugie, ułożone nad otworem okiennym i wokół pieca po prawej stronie ściany, przedstawiające sceny pasterskie, mitologiczne, pejzaże i wiatraki, z ornamentami narożnikowymi typu pająk, to flizy namalowane w I połowie XVIII wieku w warsztatach utrechckich

Wiadomo, że jeszcze po wojnie flizy były umieszczone na ścianie na całej wysokości. Niestety płytki z dolnej części ścian odpadały, zastąpiono je więc nowszymi, współczesnymi kaflami. Widoczne na zdjęciu pomieszczenie po 1945 roku podzielono ścianką działową na dwa mniejsze. Przedstawiają to archiwalne fotografie z 1978 roku. Ścianka ta została zdemontowana dopiero kilka lat temu. Dom jest w trakcie remontu. Właściciele mają w planach renowację fliz, rekonstrukcję brakujących płytek i przywrócenie wyglądu pokoju do stanu sprzed wojny.

error: Elementy strony są chronione